 Wysłany:
Wto 17:19, 28 Mar 2006 Temat postu: |
||
koleś ty z takimi tekstami nawet nie masz co tu wyjeżdzać  skąd ty się wziąłeś  to ze nie lubisz lambo to nie znaczy ze masz obrażać innych więc jak masz jeszcze ochote tak gadać to WYPIER........   |
| Wysłany:
Wto 17:04, 28 Mar 2006 Temat postu: |
||
Mów sobie jak chcesz... 
Pozdarawiam Cię czymaj się kazdy ma swoje zdanie  |
| Wysłany:
Wto 15:41, 28 Mar 2006 Temat postu: |
| nie lubie lamborgini a wogule ty jestes pojebany skurwiel |
| Wysłany:
Wto 21:20, 21 Mar 2006 Temat postu: Lamborghini Miura Concept |
| Nowy Lamborghini Miura Concept
Walter de Silva od dłuższego czasu śnił o współczesnej wersji legendarnej Miury. Gdy tylko otrzymał zgodę dyrekcji z Sant'Agata, na wykonanie prototypu takiego wozu, natychmiast przystąpił do dzieła. Z jednej strony zadanie wydawało się proste, bo wystarczyło przejąć design z oryginału i wykorzystać aktualnie produkowane zespoły. Z drugiej jednak strony było ono bardzo trudne i ryzykowne, wszak nie można było sobie pozwolić na stworzenie karykatury samochodu, docenionego przez historię motoryzacji. Efekt tych prac jest doskonały, a całe przedsięwzięcie przypomina manewr Forda, który już kilka lat temu w identyczny sposób odrodził legendę związaną z modelem GT 40. O ile amerykańska kopia znajduje się w sprzedaży, Lamborghini na razie jest prototypem, ale nie wykluczono realizacji krótkiej serii. Z oryginalną Miurą wiąże się ciekawa historia. Otóż nieżyjący już właściciel firmy, Ferruccio Lamborghini postanowił pokazać Enzo Ferrariemu, jak powinny wyglądać i jeździć superauta. Długo można by dyskutować czy to mu się udało czy też nie. W każdym razie Miura odniosła ogromny sukces - jeśli nie handlowy, to z pewnością prestiżowy. Jej stylizację Ferruccio powierzył Nuccio Bertone, u którego za realizację projektu odpowiedzialny był młody, utalentowany Marcello Gandini, zaś o sztywną ramę i wzorowe prowadzenie zadbał doświadczony konstruktor Dallara. Zaprojektowany przez Bizzarriniego i Stanzaniego 350-konny silnik V12 zapewniał rewelacyjne osiągi. Miura pokazana w 1966 roku w Genewie wywołała prawdziwą euforię i natychmiast stała się obiektem marzeń, na spełnienie których mogli pozwolić sobie wyłącznie bogacze. Dziś auta te są cennymi unikatami kolekcjonerskimi. 
 |